wtorek, 1 marca 2016

Czary Góralskie- U. Janicka-Krzywda i K. Ceklarz



 Hmm... A co jeśli magia istnieje? A jeśli nasze prababki, wioskowe szeptuchy, znachorki czy czarownice naprawdę potrafiły zaklinały pogodę czy odpędzać złe duchy? Może w tej ciemnej, zadymionej chacie, pełnej aromatycznych ziół suszących się ogniem, przekazywano sobie ustnie nie tylko tradycję...

 Dla mnie nie istnieje bardziej magiczne miejsce niż Tatry. Parę lat temu, dziwnym zbiegiem okoliczności znalazłam się sam na sam z górami i pokochałam je całą sobą. Od tamtej pory co roku, latem wracam do Zakopanego by pooddychać pełną piersią i poczuć się wreszcie jak w domu. Uwielbiam te piesze wędrówki, ale moja miłość do gór nie kończy się na łazikowaniu, oglądaniu czy zdobywaniu. Chcę poznać  kulturę, historię, wniknąć w "podhalańskość" dogłębnie. Zawsze gdy wracam, przywożę ze sobą sporo oscypków, bundzu, alkoholi regionalnych i książki. Tak właśnie książki, pieczołowicie wybierane w małych księgarenkach. Słodki ciężar, który wiozę przez 3/4 Polski, by gdy przychodzi zima zaszyć się pod kocem i dowiedzieć się więcej i więcej. Bardziej zrozumieć, poczuć wewnątrz ten klimat gór, odkryć w sobie tę przestrzeń.

 Takim sposobem zagościły u mnie Czary Góralskie. Tak przy Biegnącej z wilkami, to legendy i wierzenia skłoniły mnie do zakupu. W styczniu zasiadłam i z niecierpliwością poznawałam nowy bardziej magiczny świat Podhala, jakiego wcześniej nie znałam. W podhalańskiej kulturze ludowej magia pełniła kiedyś ważną funkcję produkcyjną, ochronną i niszczycielską. Tu w formie leksykonu,  w czytelny sposób autorki przedstawiają poszczególne zagadnienia, do których łatwo będzie w przyszłości wracać. Materiały zawarte w tym zbiorze pochodzą nie tylko z innych naukowych publikacji, ale też z wywiadów terenowych, a te uważam są najcenniejszym źródłem tego typu informacji :)

 Jeśli chcecie zagłębić się w temat wierzeń. Dowiedzieć się, dlaczego podczas burzy przed chałupę wykłada się łopatę do chleba lub co oznaczało pojawienie się kruka. Jak się ustrzec przed niedźwiedziem na hali lub co mówią pszczoły? Dlaczego zakopywano pod progiem stodoły kłódkę lub po czym poznać podpalacza? I oczywiście co może zrobić panna by oczarować młodzieńca lub spędzić niechcianą ciążę. Czego koniecznie trzeba była dopilnować podczas wesela by uchronić pannę młodą i zapewnić płodność, a  podczas chrzcin by nie sprowadzić na dziecko złego. Bardzo ciekawe sposoby zaklinania by sąsiadowi się źle wiodło oraz odczyniania uroków. (Ha Ha! strzeżcie się  uciążliwi sąsiedzi! Już wiem jak na was zesłać boloki! ;p) Książka w sam raz dla osób chcących pogłębić wiedzę, miłośników (takich jak ja), przewodników i wszystkich, którzy lubią snuć opowieści przy ognisku :)

Pozdrawiam ZaBOOKowana

PS. Pamiętajcie, że guzik noszony przez 100 lat i 9 nocy uchodził za niezawodną broń przeciwko zbójcom i czarownikom, a taki nabity do strzelby, zawsze trafiał do celu. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz