Witam Was i przepraszam. Nie będzie recenzji niestety. Obecnie jestem na małym urlopiku w Zakopanem i nie mam dostępu do komputera. Jedyny mój kontakt internetowy to mój smart(no prawie)-phone, nie jest źle, ale ciężko mi się skupić na czymś konkretnym stukając w telefoniczną QWERTY.
Niebawem zdam Wam relację z niezwykłej książki, która aktualnie spędza mi sen z powiek i dawno wyczerpała moją latarkę. Tak, wiem... Jak dziecko czytałam z latarką, w łóżku, do późna, ale nie dlatego ze ktoś mi zabronił. Oj nie, nie... Nie chciało już mi się wstawać by wyłączyć światło, taki ze mnie leń. Ale cichosza, nic Wam więcej nie powiem. ;)
Dobrej nocy
ZaBOOKowana
ZaBOOKowana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz