piątek, 6 stycznia 2017
Podsumowanie noworoczne.
Nowy Rok 2017 zaczął się, a wraz z nim trzeba pomyśleć nad podsumowaniem poprzedniego. Wyciągam z moich notatek listę książek przeczytanych i gdy tak na nią patrzę, okazuje się, że poprzedni rok był obfity czytelniczo.
Zacznę od tego, że moja półka książek zakupionych lecz nieprzeczytanych urosła znacznie. Nie wiem czy to jest godne pochwały, ale mam w czym wybierać. Chyba pora znów ukarać się szlabanem na wizyty w bibliotece. Heh.. :) Do tego doszedł czytnik e-book, który otwiera dalszą drogę moim czytelniczym fantazjom. Jednak, gdy tak siedzę i rozmyślam o tym, czuję dumę. Tyle wspaniałych historii jeszcze przede mną i to na wyciągnięcie reki. Mmm....
Rok 2016 upłynął mi głównie na czytaniu książek obyczajowych i mojej ukochanej fantastyki. Najczęściej trafiałam w nich do spokojnych miasteczek gdzieś w Stanach Zjednoczonych i żyłam w nich życiem lat 40-80. To było cudowne!Łącznie przeczytałam 51 pozycji, z których jestem zadowolona. To więcej niż kiedykolwiek, a to również dzięki Wam! Jestem zachwycona, bo przyniosły mi one wiele wzruszeń, śmiechu i zrozumienia. Sprawiły, że kolejny rok mojego życia stał się pełniejszy, bogatszy i barwny.
Jeśli miałabym wybrać książkę, która wywarła na mnie największe wrażenie, to musiałabym przyznać kilka kategorii:
- Książka, która wstrząsnęła mną i trafiła wgłąb - "Dzika droga"- Ch. Strayed
- Książka, która zachwyciła mnie swą prostotą - "Małe Eksperymenty ze Szczęściem", "Dopóki Życie Trwa"- H. Groen
- Ubawiłam się do łez - "Konan Destylator"-A. Pilipiuk
- Odkrycie roku 2016 - "Dożywocie"- M. Kisiel
- Autor roku 2016 - F. Flagg
Te książki i autorzy na zawsze pozostaną w mojej pamięci, sercu i regale :) Są wyjątkowe i niepowtarzalne.
Przede mną kolejny rok, niebawem skończy się moje wyzwanie blogowe i muszę się zastanowić co dalej. Jaki w tym roku wyznaczę sobie cel czytelniczy i co robić z blogiem. Z Wami ten rok minął tak szybko, a pisanie dla Was to czysta przyjemność :)
Miłego wieczorku moi mili.
ZaBOOKowana :)
EDIT by 13.01.2017r
Tegoroczne wyzwanie książkowe to przeczytać to co zawsze odkładam na tzw. "jutro", a dokładnie:
Czas start! Trzymajcie kciuki ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz