sobota, 23 grudnia 2017

Raz, Dwa, Trzy, Piaskowy Wilk- A. Lind, K.Digman


Pewnego wieczoru podczas świątecznej gorączki trwającej w najlepsze, wpadłam z rozpędu do pewnego magicznego miejsca. W bramie, tuż przy głównej ulicy mieści się maleńka i niezwykle urocza księgarenka dla dzieci (i nie tylko). Mam na myśli bydgoską Skrzynkę na Bajki. Jest to ciepłe, maleńkie miejsce, zawalone książkami od podłogi po sam sufit i to niezwykłymi książkami. Znajdziemy tam mądre, pouczające bajki, baśnie ze wszystkich stron świata, przepiękne opowiastki oraz sporo literatury górskiej, biografii czy pamiętników, a za sklepowa kasą spotkamy osoby, które znają się na rzeczy. Zakochałam się w tym miejscu! Drewniane półki, skrzynki zamiast stolików, biegające dzieci i to uderzające zewsząd ciepło i uśmiech! Jakbym nagle znalazła się w jakiejś zaczarowanej krainie pełnej roześmianych elfów. Pomału i ze skupieniem wybrałam parę książek, zostałam odkarmiona bakaliami, naśmiałam się, chwilę pogawędziłam z właścicielem i zanim się spostrzegłam wychodziłam z ciężką torbą, lżejszym portfelem i ogromna ilością dobrej energii w sobie. Tak oto przywędrował do mojego domu Piaskowy Wilk i dziś Wam  nim właśnie opowiem :)


Raz, Dwa, Trzy, Piaskowy Wilk to zbiór 45 niezwykle mądrych opowiadań, które pokochają tak samo dzieci jak i dorośli. Jest to wydanie zbiorcze zawierające wszystkie, dotąd wydane, przygody Karusi i Piaskowego Wilka. Każde opowiadanie porusza z dziecięcego punktu widzenia jakiś problem. Czym jest praca? Dlaczego tata woli czytać gazetę zamiast bawić się ze mną? Jak wielki jest Wszechświat? A nawet, czym są kwarki? :) Wszystko ubrane w lekkie, pouczające historyjki, które dla mnie (starej buby ;) ) były niezwykle interesujące.

 Raz, Dwa, Trzy, Piaskowy Wilk urzekł mnie swą prostotą. Od samego początku wiedziałam w czyje ręce powędruje. Wiedziałam również (i tu muszę się przyznać, że staram się tak nie robić, ale...) musiałam przeczytać go pierwsza ;). Już od pierwszych stron mój umysł pełen chaosu i gorączki świątecznej, powoli zaczął się wyciszać i zwalniać. Piaskowy Wilk urzekł mnie całkowicie swą cierpliwością, wyrozumiałością, wiedzą i sposobem jej przekazywania, czy to w formie zabawy, czy rozmowy. W tle szumiące morze, pod palcami piasek, obok błyszczący i puchaty przyjaciel, a na skórze delikatny powiew wiatru. Wszystko w idealnej kompozycji, sprawiające, że te krótkie przygody Karusi i Piaskowego Wilka były jednocześnie zajmujące i niezwykle relaksujące.

Całkowicie urzeczona tą drobną książeczką pod względem wizualnym, ale przede wszystkim fabularnym, z wielka radością pragnę Wam polecić Raz, Dwa, Trzy, Piaskowy Wilk. Jeśli myślicie jeszcze nad podarkiem dla dzieci, siostrzeńców, bratanków czy innej gawiedzi? Nie zastanawiajcie się, jest to prezent idealny. Choć nie mam własnych dzieci, to kusi mnie by kupić egzemplarz dla siebie ;). Piaskowy Wilk umiejętnie obudził we mnie dziecięcą radość ;) Daję 10/10 i ogromnie, ogromnie polecam :) 

Miłego dnia
ZaBOOKowana

PS. Wszystkich z samej Bydgoszczy, okolic czy nawet będących tylko przejazdem zapraszam do odwiedzenia tej urokliwej księgarenki: "Skrzynka na bajki" przy ulicy Gdańskiej 22 w bramie. Mam nadzieję, że zakochacie się w tym miejscu jak ja i pomożecie mu istnieć :)

http://skrzynkanabajki.pl/

2 komentarze:

  1. Piękna recenzja. Ksiązkę koniecznie muszę kupić i przeczytać wspólnie z córką. Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń